
Gra w kości
ebook: pdf, mobi (kindle), epub (ipad)
40.92 złpremium: 26.40 zł Lub 26.40 zł | |||
35.37 zł Lub 31.83 zł | |||
40.92 zł Lub 36.83 zł | |||
44.00 zł | |||
44.00 zł | |||
35.42 zł | |||
36.21 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4) |
Przełomowy moment w dziejach państwa polskiego widziany z perspektywy księcia Bolesława Chrobrego i cesarza Ottona III. Fascynująca powieść o pragnieniu władzy, grzechu i wierze.
Otto III to dwudziestoletnie genialne dziecko, któremu powierzono władzę nad największą potęgą chrześcijańskiego świata. Od trzeciego roku życia w cesarskiej koronie. Otoczony najwybitniejszymi umysłami epoki. Zmęczony władzą, znajduje upodobanie w ekstazie.
Bolesław Chrobry to trzydziestotrzyletni mężczyzna. Świadomy siebie, rozgrywający sojusze. Kocha kobiety, seks, szaleńcze polowania, przyjaciół, mocne wrażenia. Pragnie korony i dla niej gotów jest na wszystko.
Europa wchodzi w milenijny rok. Dwubiegunowa konstrukcja „Gry w kości” poprzez osobne, przeplatające się sekwencje z dworu piastowskiego, cesarskiego i papieskiego – światów Bolesława Chrobrego i Ottona III – wiedzie do ich spotkania w Gnieźnie w marcu 1000 r. Każdy z władców zagra wtedy o wszystko.
Powieść Elżbiety Cherezińskiej unika koturnu, przerysowania. Jest na wskroś współczesna: wojna wywiadów, polityka, racje stanu, manipulacja informacją, średniowieczne public relation.
Jednocześnie doskonale oddaje realia historyczne, detale i średniowieczną mentalność, w której religijna ekstaza i okrucieństwo graniczą ze sobą. Z każdego grzechu można się przecież wyspowiadać. Wszystko dzieje się szybko, bardzo szybko...
„Gra w kości”, chociaż może zdawać się brawurowa historycznie, opiera się na faktach. Tych, które można wyczytać ze źródeł. Tych, których szukamy między wierszami. Co się wydarzy, gdy Bolesław stanie z Ottonem twarzą w twarz? Gdzie w ich wzajemnych rozgrywkach jest miejsce biskupa Wojciecha?
-
Magdalena • 09/09/2014 -
Małgorzata • 25/08/2014
To mogła być naprawdę dobra powieść. Potencjał historyczny był ogromny. Warsztat Pani Elżbiety jest doskonały. Jednak wkradła nam się w narrację nuda, która przyćmiła wszystko.
Powieść ta jest niestety przegadana, choć trafniej należałoby powiedzieć przemodlona. Więcej niż połowę bohaterów tej historii stanowią księża a w szczególności biskupi. Wielka polityka sprowadza się do obsadzania funkcji kościelnych, a każde posunięcie czynione jest w imię Chrystusa. Przoduje w tym sam Cesarz, który niczym wysłannik Jezusa, ma objąć władzę nad chrześcijańskim światem. W międzyczasie, gdy akurat nie jednoczy państw wierzących w jednego Boga, umartwia się, odprawia pokuty, doznaje uniesień w trakcie słuchania psalmów, lub lewituje w trakcie modlitwy. No cóż, takie były czasy, można by rzec. Ale jednak te rozdziały, w których przenosimy się na dwór Bolesława Chrobrego mają w sobie choć odrobinę iskry. Czuć w nich tę pasję Cherezińskiej, za którą pokochałam jej "Koronę śniegu i krwi".
Kolejnym problemem jaki mnie uwierał, był natłok bohaterów. Imiona, które pojawiały się tylko przez chwilę, piętrzyły się wprowadzając zamęt. Czasem te same osoby tytułowano kilkoma różnymi imionami lub przezwiskami, czasem używano samych tytułów, które też mogły pojawić się w tekście po polsku lub po łacinie. Na początku musiałam mocno skupiać się, żeby zrozumieć o kim właściwie czytam.
Jednak wyniosłam też coś dobrego z tej lektury. Fantastycznie było spojrzeć na wydarzenia, o których uczyłam się w szkole z trochę innego konta. Zjazd Gnieźnieński w roku 1000 to jeden z tych faktów historycznych, który należy znać do końca życia. Do dziś pamiętam, gdy w szkole uczyliśmy się o otrzymaniu przez polskiego władcę Włóczni Świętego Maurycego. Dzięki "Grze w kości" mogłam poznać to wydarzenie tak jakby od podszewki, dowiedzieć się jakie pobudki kierowały postaciami tych scen, jakie znaczenie miały poszczególne gesty.
Podsumowując, to książka, której nie poleciłabym każdemu. Miłośnicy historii odnajdą się w niej swobodnie. Ci którzy liczą na sensacyjne wydarzenia z prawdziwymi postaciami w rolach głównych, mogą się trochę zawieść. Jednak lektur ta niezaprzeczalnie była ciekawym doświadczeniem i poszerzyła moją wiedzę, choć lekko momentami mnie znudziła.
Ocena: 3/6
czytaj więcej