
Pora westchnień, pora burz
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
29.76 złpremium: 19.20 zł Lub 19.20 zł | |||
24.64 zł Lub 22.18 zł | |||
29.77 zł Lub 26.79 zł | |||
32.00 zł | |||
32.00 zł | |||
24.87 zł | |||
26.33 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4) |
Rok 1938, świat jeszcze śpi spokojnie. Lwów, tygiel narodowości, tętni gwarem i rozbrzmiewa beztroską radością, nie przejmując się tym, że na niebie gromadzą się czarne chmury. Zanim Ukraińców, Polaków i Żydów podzielą animozje, wciąż są sąsiadami, którzy życzliwie się do siebie uśmiechają... Przed nami świetnie napisana powieść o trudnych ludzkich relacjach w jeszcze trudniejszych czasach.
Lilka wraz z koleżankami przygotowuje się do matury i nie ma pojęcia, że to będzie ostatnia szczęśliwa wiosna. Tęskni za ukochanym, chodzi do szkoły i jak niepodległości próbuje bronić swojej dorosłości, nie wiedząc, że wkrótce przejdzie przyspieszony kurs dorastania, że będzie zmuszona pożegnać beztroskę i zmierzyć się z upiorami wojny. Spośród znanych od urodzenia osób nauczyć się rozpoznawać wrogów. Wiedzieć, komu zaufać i co zrobić, żeby nie stracić wiary, ponieważ wojna okaże się sprawdzianem człowieczeństwa, który nie będzie miał nic wspólnego z narodowością, językiem ani z wyznawaną religią.
„We Lwowie urodzili się moi dziadkowie. Po wojnie przyjechali na Ziemie Odzyskane, ale do końca życia nosili w sercu tamten świat katulających się tramwajów, śpiewnie zaciągających handełesów i burzliwej młodości, spędzonej w tym najpiękniejszym z miast” – Autorka
Rekomendacje e-booka Pora westchnień, pora burz:
Pora westchnień, pora burz to książka, która wciąga od pierwszej strony, napisana niezwykle obrazowo i z doskonałą znajomością nie tylko Lwowa, ale i atmosfery panującej w tym niezwykłym mieście. Ta historia nie tylko wzrusza, ale pokazuje też jak łatwo zatracić człowieczeństwo w obliczu zagrożenia. - Małgorzata Cichocka - Biblioteczka u Rudej
Pierwszy raz Pora westchnień, pora burz wydana została w 2016 roku, ale obecne wydanie ma według mnie zdecydowanie lepszą okładkę, która nie tylko pokazuje panoramę Lwowa, ale też możemy zaobserwować modę z tamtych lat. Genialna okładka, która nie tylko przyciąga wzrok, ale i oddaje klimat tamtych lat.
Znakomita powieść o trudnych ludzkich relacjach w jeszcze trudniejszych czasach.
Jest rok 1938, świat jeszcze śpi spokojnie. Lwów, tygiel narodowościowy, tętni gwarem i rozbrzmiewa beztroską radością, nie przejmując się tym, że na niebie gromadzą się czarne chmury. Zanim Ukraińców, Polaków i Żydów podzielą narodowościowe animozje, wciąż są tylko sąsiadami, którzy życzliwie uśmiechają się do siebie na ulicy.
Lilka wraz z koleżankami przygotowuje się do matury i nie ma pojęcia, że to będzie ostatnia szczęśliwa wiosna. Tęskni za ukochanym, chodzi do szkoły i jak niepodległości próbuje bronić swojej dorosłości, nie wiedząc, że wkrótce przejdzie przyśpieszony kurs dorastania, że będzie zmuszona pożegnać beztroskę i zmierzyć się z upiorami wojny. Spośród znanych od urodzenia osób nauczyć się rozpoznawać wrogów. Wiedzieć, komu zaufać i co zrobić, żeby nie stracić wiary, ponieważ wojna okaże się sprawdzianem człowieczeństwa, który nie będzie miał nic wspólnego z narodowością, językiem ani wyznawaną religią.
Lilka Lindner i jej rodzina: mama, tato i dwóch braci: Jakub i mały Michał. To wokół nich snuje autorka swoją opowieść. Lilkę poznajmy, gdy ta ma szesnaście lat i głowę pełna marzeń i planów na przyszłość. Uczy się w Gimnazjum św. Marii Magdaleny i wraz z koleżankami przygotowuje się do matury. To krok w dorosłość, na który dziewczyny czekają z niecierpliwością. Uczą się , zakochują, plotkują i po prostu żyją. Niestety życie podda je zdecydowanie trudniejszemu egzaminowi. Egzaminowi z człowieczeństwa, bo:
Nie sztuką być dobrym człowiekiem, gdy świeci słońce. Sztuką jest nie sprzeniewierzyć się wartościom, gdy szaleje zamieć.
Pora westchnień, pora burz podzielona jest na dwie części, w których autora doskonale i precyzyjnie oddaje klimat Lwowa tego z 1938 roku i tego, gdy wybucha wojna. Pora westchnień... pokazuje beztroski obraz społeczeństwa bez podziałów na narodowość czy wyznanie. Tu nie było podziału na Ukraińców, Żydów i Polaków, wszyscy byli mieszkańcami Lwowa i sąsiadami, z którymi żyli, spotykali się i robili interesy. I przychodzi Pora burz, gdzie wszystko zmienia się diametralnie. Najpierw wkraczają Niemcy, a potem Armia Czerwona niosąc za sobą gwałt i mord, niszcząc miasto i pokazując kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Na czyją pomoc można liczyć, a kogo należy unikać, rozpoczęła się walka o przetrwanie i dostosowywanie się do nowej rzeczywistości.
Pora westchnień, pora burz to książka, która wciąga od pierwszej strony, napisana niezwykle obrazowo i z doskonałą znajomością nie tylko Lwowa, ale i atmosfery panującej w tym niezwykłym mieście. Książka nie tylko wzrusza, ale i pokazuje jak łatwo zatracić człowieczeństwo w obliczu zagrożenia. Polubiłam Lilkę, której przyszło żyć w tak dramatycznych czasach i z podziwem czytałam o jej matce. Jestem niezmiernie ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów.
Jestem też pełna podziwu dla pani Magdaleny, która dopracowała powieść w każdym szczególe. Pokazała Lwów i jego mieszkańców z precyzją godna zegarmistrza.
Jeśli lubicie książki, które wzbudzają emocje i które czyta się jednym tchem to polecam serdecznie
Ocena: 5/6 czytaj więcej