
Stop prawa
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
31.62 złpremium: 20.40 zł Lub 20.40 zł | |||
27.49 zł Lub 24.74 zł | |||
28.90 zł | |||
34.00 zł | |||
34.00 zł Lub 30.60 zł | |||
27.99 zł | |||
30.94 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (3) |
Trzysta lat po wydarzeniach z trylogii „Z Mgły Zrodzony” Scadrial unowocześnia się: ulice i domy oświetlają elektryczne lampy, w niebo wznoszą się pierwsze drapacze chmur o żelaznej konstrukcji...
Kelsier, Vin, Elend, Sazed, Spook i pozostali są teraz częścią historii lub religii. Jednakże, choć nauka i technika wznoszą się na wyżyny, stara magia Allomancji i Feruchemii wciąż odgrywa rolę w odrodzonym świecie. Na pograniczu zwanym Dziczą jest podstawowym narzędziem dzielnych mężczyzn i kobiet, którzy starają się zaprowadzić tam prawo i porządek.
Jednym z nich jest Waxillium Ladrian, rzadki Podwójny, który dzięki Allomancji może odpychać metale, a dzięki Feruchemii zmniejszać lub zwiększać swój ciężar. Po dwudziestu latach spędzonych w Dziczy Wax został zmuszony przez rodzinną tragedię do powrotu do stolicy Elendel. Z dużą niechęcią musi odłożyć broń i przyjąć obowiązki przynależne głowie arystokratycznego rodu. W każdym razie tak mu się wydaje do chwili, gdy boleśnie przekonuje się, że posiadłości i eleganckie ulice Miasta mogą kryć w sobie większe niebezpieczeństwa niż piaszczyste równiny Dziczy.
Minęło ponad trzysta lat od wydarzeń opisanych w Bohaterze Wieków. Przez ten czas Scandrial zmienił się nie do poznania - powstały koleje, kanały do żeglugi, domy sięgające niebios, czy elektryczność. Wszechobecna jest również broń palna i wszelkiego kalibru rewolwery i strzelby. Choć nauka i technika wiodą prym w tym nowoczesnym świecie, to Allomancja i Feruchemia są wciąż obecne i odgrywają znaczącą rolę. Nie mamy już z mgły zrodzonych, ale za to są Podwójni - czyli osoby posiadające zdolność do korzystania z obu tych umiejętności. Jedną z takich osób jest główny bohater Waxillium Ladrian, który dzięki Allomancji może Odpychać metale, a dzięki Feruchemii zmniejszać lub zwiększać swój ciężar. Spędza dwadzieścia lat w Dziczy - surowej i niegościnnej krainie, do czasu aż zostaje zmuszony przez rodzinną tragedię do powrotu do stolicy Elendel. Z dużą niechęcią odkłada broń i przyjmuje obowiązki głowy arystokratycznego rodu. Jednakże nie na długo - wkrótce okaże się, że znów musi chwycić za broń a miasto nie jest wcale bezpieczniejsze niż surowa Dzicz... W mieście pojawia się gang Znikaczy, którzy porywają towary z pociągów oraz arystokratki w sobie znanym tylko celu...
Powrót do świata Ostatniego Imperium okazał się niezwykle interesujący. Stop prawa to bardzo udane i ciekawe połączenie książki fantasy z powieścią kryminalną. Znajdziemy w niej wszystko to co najlepsze w takich powieściach - mnóstwo akcji, pojedynków, pościgów, walk w pociągu i wiele, wiele innych. A przy tym mnóstwo nowych informacji o nowych metalach i ich właściwościach. Bynajmniej poznawanie kolejnych właściwości metali nie zakończyło się na trylogii. Na uznanie zasługuję również to, że Sanderson bardzo ciekawie i naturalnie pogodził elementy fantastyczne z nauką i techniką. Nie odczuwa się, że Allomancja to dziwny twór nie pasujący do tego nowoczesnego świata. Wręcz przeciwnie. W wielu dziedzinach obie te dziedziny współistnieją obok siebie i czerpią z siebie to co najlepsze.
Warto przyjrzeć się jeszcze postaciom jakie znajdziemy w tej powieści. Nasi ulubieni bohaterowie tacy jak: Vin, Kelsier, Elend, Spook, czy Sazed stanowią teraz część historii i religii Scandrial. Przez dłuższy czas myślałem o tym jak można bez tych bohaterów opowiadać jakąkolwiek historię z tego świata. Przecież ten świat to właśnie oni! a na szczęście w Stop prawa znajdziemy bohaterów, którzy wynagrodzą nam nieobecność dawnych znajomych. Wax to postać niezwykle ciekawa. Posiada on własne zasady, których zawsze się trzyma - nic nie jest w stanie złamać jego kodeksu honorowego. Przy tym posiada niezwykle bystry umysł, dzięki czemu zaskakuje czytelnika celnymi spostrzeżeniami, czy pomysłami jak ująć gang Znikaczy. To wraz jego zdolnościami Podwójnego czyni z niego świetnego stróża prawa. Niemniej ciekawą postacią jest Wayne - partner Waxa. Jest on również Podwójnym, ale nie tak potężnym. Razem tworzą wybuchowy zespół - dosłownie! Ich dialogi i cięte riposty są niesamowite. Momentami bardzo ciężko powstrzymać się od śmiechu, czytając jak sobie wzajemnie dogryzają i wypominają epizody z przeszłości.
Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się zbyt wiele po Stop prawa, ale się srodze pomyliłem. Zakończenie książki jest zapowiedzią, że w kolejnych tomach akcja będzie jeszcze ciekawsza i będzie się jeszcze więcej działo. Dlatego z niecierpliwością czekam aż zabiorę się za lekturę kolejnych tomów. Stop prawa polecam wszystkim fanom twórczości Brandona Sandersona, jak również tym osobom, które szukają ciekawych i dobrze napisanych powieści fantasy!
Ocena: 5/6 czytaj więcej
-
Andrzej • 23/06/2016
Jeżeli tęskniliście za światem Z mgły zrodzonego Brandona Sandersona, sięgnijcie koniecznie po Stop prawa, pierwszy tom cyklu Drugiej Ery tego świata, zwanej też serią Waxa i Wayne'a. Ta trylogia jest lżejsza i zawiera znacznie więcej elementów humorystycznych, to idealne połączenie fantasy z powieścią przygodową. Magia jest tu oczywiście nadal oparta na metalach, ale jej użytkownicy mają najwyżej dwie moce naraz.
Od finału Bohatera Wieków minęło kilkaset lat, więc świat znacznie się rozwinął – powszechnie używana jest elektryczność i kolej, drukowane są gazety, powstają też pierwsze automobile. Prawie czterdziestoletni Waxilium Ladrian zostaje wezwany do stolicy, by stanąć na czele swojego rodu po śmierci poprzedniego lorda. A zadanie nie jest proste, bowiem mężczyzna przez wiele lat był stróżem prawa w Dziczy i znacznie lepiej radzi sobie śledząc złoczyńców niż brylując na salonach. Jego nadprzyrodzone umiejętności – Odpychanie stali z Allomancji i Muskanie (zmiana ciężaru ciała) z Feruchemii niekoniecznie mogą się przydać w nowej roli. Wraz z nim do Elendel jedzie jego sporo młodszy, były podwładny Wayne – uroczy kombinator o wielu talentach, w tym aktorskim i do udawania akcentów, ale także Feruchemicznym do leczenia się i Allomantycznym do tworzenia bańki prędkości.
Najważniejszym zadaniem Waxa wydaje się zapewnienie stabilności finansowej podupadłego rodu, zaczyna więc szukać kandydatki na żonę. Nie może jednak wybrzydzać i gdy poznaje wyjątkowo sztywną, ale bogatą Steris Harms, zgadza się na jej kilkudziesięciostronicowy kontrakt, choć jej studiująca prawo karne i behawiorystykę kryminalną kuzynka Marasi sprawia wrażenie o wiele bardziej pociągającej... Wszystko to schodzi jednak na drugi plan, gdy bohaterowie dowiadują się o grupie zwanej Znikaczami, napadającej regularnie na pociągi, i w niewyjaśniony sposób włamującej się do bardzo dobrze zabezpieczonych wagonów. Sprawa nabiera rumieńców, gdy złoczyńcy pojawiają się na arystokratycznym ślubie i porywają Steris, a Wax i Wayne orientują się, że przy wcześniejszych napadach również porywano kobiety z arystokratycznych rodów, pochodzących w prostej linii od bardzo ważnej w historii tego świata osoby...
Bardzo dobrze bawiłam się przy lekturze tej książki, bo mamy tu wszystko, za co cenię sobie Brandona Sandersona – nieoczekiwane zwroty fabularne i dynamiczne sceny akcji, stopniowo przyspieszające tempo, bohaterów, którzy popełniają błędy, ale mają zawsze pomysł, jak wybrnąć z opałów, a także interesujący i trudny do pokonania czarny charakter, który każe Waxowi przemyśleć, czym jest prawo i czy wszyscy są wobec niego równi. Wisienką na torcie jest gazeta Elendel Daily zawierająca artykuły na temat bieżących spraw miasta, zabawne reklamy i powieść w odcinkach.
Dodam też, że zanim sięgnie się po tę pozycję, warto najpierw przeczytać trylogię Z mgły zrodzony, która dzieje się kilkaset lat przed opisanymi tu wydarzeniami. Łatwiej będzie wtedy zrozumieć, na czym polega opisany tu system magii, będzie się wiedziało, kim jest w tym świecie Harmonia czy Żelaznooki, oraz dlaczego najgorsze przekleństwo brzmi: na rdzę i Zniszczenie, a wreszcie jak daleko może sięgać zawiązana tu intryga.
Polecam tę książkę nie tylko fanom Brandona Sandersona, ale wszystkim miłośnikom dobrze napisanego, przyjemnego w czytaniu przygodowego fantasy – z unikalnym systemem magii opartym na metalach, pełnokrwistymi bohaterami, sprawnie skonstruowaną i prowadzoną fabułą, a także szczyptą poczucia humoru.
Ocena: 4+/6 czytaj więcej