
3.46 / 5.00 (liczba ocen: 3666)
Uległość
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.
Kategoria: Literatura / Powieść
E-book - polecana oferta:
20.90 zł
Audiobook - najniższa cena:
26.71 zł
wciąż za drogo?
-37% 20.15 zł | |||
-18% 20.90 zł | |||
27.19 zł Lub 24.47 zł | |||
31.99 zł Lub 28.79 zł | |||
-25% 23.90 zł | |||
23.99 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (2) |
Najbardziej kontrowersyjna powieść Michela Houellebecqa. Wydana w dzień zamachu na redakcję „Charlie Hebdo” przedstawia wizję przyszłości inną niż wszystkie.
Przed wyborami w 2022 roku życie Franҫoisa wyglądało zupełnie zwyczajnie – jako uznany w gronie specjalistów badacz twórczości Jorisa-Karla Huysmansa wykłada literaturę na Sorbonie. Życie upływa mu monotonnie na pisaniu kolejnych artykułów, prowadzeniu zajęć i przelotnych romansach. Kiedy wybory prezydenckie wygrywa kandydat Bractwa Muzułmańskiego, Mohammed Ben Abbes, Franҫois musi nieoczekiwanie przystosować się do nowej, obcej rzeczywistości.
U mężczyzny miłość nie jest niczym innym jak wdzięcznością za otrzymaną rozkosz.
Przeszłość zawsze jest piękna,przyszłość zresztą również,tylko teraźniejszość zadaje ból,który nam towarzyszy jak ropiejący wrzód miedzy dwiema nieskończonościami beztroskiego szczęścia.
Pozbawione chrześcijaństwa narody europejskie są tylko ciałami bez duszy, jak zombi.
Ale czy to wystarczy, żeby życie miało sens? I dlaczego w ogóle życie ma mieć sens? Wszystkie zwierzęta i miażdżąca większość ludzi żyje bez najmniejszej potrzeby sensu. Zgodnie ze swoim rozumowaniem żyją, bo żyją, ot i wszystko; zapewne umierają, bo umierają, i na tym się kończy ich analiza.
Ludzie żyjący w określonym systemie społecznym prawdopodobnie nie potrafią sobie wyobrazić punktu widzenia tych, którzy niczego od systemu nie oczekując, planują jego zniszczenie.
(...)cywilizacje nie giną zamordowane, lecz umierają śmiercią samobójczą"
(...) jedną z nielicznych czystych radości życia tej ziemi jest ułożyć się wygodnie na łóżku, mając pod ręką stertę dobrych książek i paczkę tytoniu.
Komentarze dotyczące książki:
-
Piotr • 03/02/2017 -
Adam • 21/08/2016 -
Krzysiek • 01/07/2016 -
robert • 29/11/2015 -
Ania • 13/11/2015 -
Marcin • 07/09/2015
Francja, rok 2022. W wyborach niespodziewanie zwycięża Bractwo Muzułmańskie, co oznacza całkowitą zmianę funkcjonowania państwa. Całą sytuację obserwujemy z punktu widzenia Francois - paryskiego wykładowcy literatury w średnim wieku, specjalisty od Huysmansa. Celem Houellebecqa nie jest jednak z całą pewnością przedstawienie samej wizji przyszłości, a rozliczenie z kondycją moralną francuskiego społeczeństwa.
Jej reprezentantem jest właśnie główny bohater. Reprezentant elit intelektualnych, który w rzeczywistości całość własnego krytycznego myślenia poświęca swojej działce literatury. Gdy musi zmierzyć się z problemami zmian w otaczającym go społeczeństwie, odnosi je do twórczości ulubionego pisarza. Symptomatyczna jest scena pierwszej debaty wyborczej, którą nasz bohater przegapia, gdyż zepsuła mu się mikrofala. Gdy decydują się losy jego świata, on ucieka na prowincję lub opisuje spożywane posiłki.
Zwolennik laicyzmu, który na poważnie rozważa zalety patriarchatu, humanista niezainteresowany otaczającym go światem. Tak naprawdę jedyna wartość, którą wyznaje, to on sam. Jego przejście na islam w nowej rzeczywistości staje się po prostu naturalną konsekwencją jego egoizmu, egocentryzmu i oportunizmu. Lecz to nie tak, że Houellebecq daje nam klasycznego antybohatera. Nie, nasz drogi Francois nie jest ukazany w negatywnym świetle, nie odrzuca nas na najbardziej podstawowym poziomie. Dopiero obcowanie z jego przemyśleniami wewnętrznymi nastawia nas do niego negatywnie. Nie, żeby były one jakieś głębokie. Życie w czasach wielkich przemian nie budzi w naszym bohaterze żadnych większych dylematów czy rozdarcia. Ma to również swoje odbicie w stylu i konstrukcji powieści. Czyta się ją niezwykle gładko, jak dobre czytadło. Bo i żadna bardziej uporczywa myśl nie zakłóca strumienia świadomości narratora.
Równocześnie Uległość naprawdę nie jest powieścią futurystyczną. Mogłaby nią być, gdyby Francois posiadał większą dawkę empatii. Ale on nie dostrzega licznych aspektów otaczającej go rzeczywistości. Więc i my ich nie dostrzegamy. Z tego też względu ciężko mi nazwać tę powieść utworem antyislamskim - bo to nie islam jest de facto jej tematem. Z drugiej strony autor celowo zdaje się nie wprowadzać niczego, co mogłoby wyrwać bohatera z jego samozadowolenia. I choć rozumiem taki zabieg, to prowadzi on równocześnie do pewnego paradoksu. We Francji zdaje się nie być niemal nikogo, kto chciałby się sprzeciwić zachodzącym zmianom. I nie mówię to o nacjonalistach, ale o lewicy, a zwłaszcza o grupach "poszkodowanych" w nowym ustroju. Gdzie feministki? Gdzie osoby nieheteronormatywne? Wszystkie kobiety w powieści postrzegane są przez pryzmat ich związków z mężczyznami, a ci drudzy wspomniani są dosłownie raz i to w kontekście braku sprzeciwu katolików wobec małżeństw homoseksualnych (sic!). Trochę nierealistyczne, prawda?
Ale poza tym jednym punktem Uległość to naprawdę świetna, fascynująca lektura. Zmuszająca do przemyśleń, a równocześnie zaskakująco przystępna. Mam nadzieję, że to nie ostatnie moje spotkanie z twórczością Houellebecqa. Co polecacie na następny raz?
Ocena: 5/6 czytaj więcej