ebook Od Lukova z miłością
4.34 / 5.00 (liczba ocen: 143735)

Od Lukova z miłością
ebook: mobi (kindle), epub (ipad), pdf

Kategoria:  /
najlepsza cena! w tym tygodniu
E-book - najniższa cena: 37.05
Audiobook - najniższa cena: 52.84
wciąż za drogo?
44.90 zł
44.90 zł
-7% 37.05 zł
39.61 zł
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (2)
Wesprzyj UpolujEbooka.pl - postaw kawę
Inne proponowane

Mistrzyni slow-burn romance powraca!

Jasmine Santos zdecydowanie nie określiłaby swojej kariery łyżwiarskiej jako udanej. Niezliczona liczba złamanych kości i obietnic to jej idealne podsumowanie.

Jeżeli ktoś zapytałby kobietę, czy czegoś komuś zazdrości, to bez wahania powiedziałaby, że kariery łyżwiarza Ivanowi Lukovowi, którego nienawidzi i w myślach nazywa szatanem. Wydaje się, że mężczyzna osiągnął wszystko, w przeciwieństwie do Jasmine.

W dodatku jest aroganckim, nadętym dupkiem i niestety bratem najlepszej przyjaciółki Jasmine. Więc kiedy dziewczyna otrzymuje propozycję, która może zmienić jej karierę łyżwiarki, szczęka opada jej na podłogę. A właściwie na taflę lodu.

Bo oto sam Ivan Lukov składa tę propozycję.

Od Lukova z miłością od Mariana Zapata możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook) lub słuchać w formie audiobooka (mp3).
Miłość była impulsem oznaczającym, że ktoś w ciebie wierzy, gdy samemu się tej wiary nie miało.
Po doskonałej zabawie z książką Wielki Mur z Winnipeg i ja postanowiłam iść za ciosem i przeczytałam kolejną niedawno wydaną u as w Polsce powieść autorstwa Mariany Zapaty. Tym razem padło na Od Lukova z miłością, co do której miałam olbrzymie nadzieje.

Czytając literaturę kobiecą, można czasem doznać wrażenia, że wszystko już kiedyś było, a autorki tylko zmieniają bohaterom imiona, ewentualnie zawody, które wykonują. Czasem fajnie jest wziąć książkę, co do której można być pewnym, że to będzie fajna historia, właśnie dzięki takiej powtarzalności, ale ja osobiście lubię te powieści, które zaskakują jakimś niesztampowym rozwiązaniem.

Właśnie książka Od Lukova z miłością zapowiadała się na coś nowego. Wszak bohaterami tej historii zostali łyżwiarze figurowi na lodzie. Wreszcie jakaś zmiana po tabunie futbolistów i hokeistów. Okazuje się, że łyżwiarz który wyrzuca i łapie swoja partnerkę, podnosi ją na różne sposoby, oraz sam wykonuje piruety i skoki, może być równie atrakcyjny jak umięśniony i brutalny zawodnik sportów zespołowych.

Niestety zawiodłam się na tej powieści. Ale nie pod względem fabularnym, gdyż historia była wymyślona świetnie. Denerwowały mnie niuanse, które czym jestem starsza tym bardziej rzucają mi się w oczy. Po pierwsze, bohaterowie tej powieści potwornie przeklinali. Owszem rozumiem, że autorka chciała podkreślić ich wzajemne niecodzienne relacje, ale obrzucanie się złośliwościami, nie musi być wcale równoznaczny z rzucaniem mięsem na lewo i prawo. Jasmine pokazana jest jako lekko nieokrzesana, nigdy nie poddająca się, nie pozwalająca sobą pomiatać kobieta i to jej słownictwo zapewne miało na celu podkreślenie jej silnego charakteru, mnie jednak odrzucało. Szczególnie mocno rzuciło mi się to w oczy zwłaszcza w porównaniu z książką Wielki Mur z Winnipeg i ja, w której główny bohater prawie nigdy nie przeklinał, co było bardzo wyraźnie zaakcentowane, a był wielkim, mrukliwym futbolistą.
Zakończenie tej historii też nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Wszyscy wiemy jak kończą się romanse i tutaj nie spodziewałam się wcale zaskoczenia. Ale najfajniejsze w romansach jest stopniowe narastanie emocji, aż do momentu kulminacyjnego, który wiemy, że już lada chwilę się wydarzy. W książce Od Lukova z miłością ten moment kulminacyjny nastąpił jak dla mnie dość nieoczekiwanie. Nie wyczułam tej chwili, gdy z iskry tworzy się ogień. Bohaterowie owszem od nienawiści stali się dla siebie przyjaciółmi, ale przecież nie każda przyjaźń łączy się z gorąca miłością.

Tylko nie zrozumcie mnie źle. To była całkiem dobra książka. Super historia, barwni bohaterowie (zwłaszcza ci drugoplanowi), szczypta fachowej wiedzy dotyczącej łyżwiarstwa figurowego. Mariana Zapata to klasa sama w sobie jeśli chodzi o slow burn. Ale nie była to powieść według mnie tak dobra jak Kulti, Wait for it, czy też wspominany już Wielki Mur z Winnipeg i ja.

Ocena: 4/6 czytaj więcej
©Szczypta Kasi
Komentarze dotyczące książki:
Warto zerknąć