Dziewięć
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)

Mieczysław Gorzka na fali – niestety na tej opadającej.

Po Polowaniu na psy autor znów napisał książkę, która nie wzbudziła we mnie większego zainteresowania. I nie tylko o zainteresowanie w tym przypadku chodziło. Bo przecież kiedy Gorzka pokazuje mi swojego bohatera – Zakrzewskiego, który biega po mieście z połamanymi rękami i podejmuje się jak gdyby nic się nie stało, codziennych czynności policyjnych, to ja wtedy unoszę brwi wysoko do góry i szybko się irytuję.

W ogóle Zakrzewski w Dziewięć jawi mi się jako taki westernowy samozwańczy mściciel, którego nikt nie rozumie, a on poraniony psychicznie i fizycznie uparcie brnie do przodu, realizując założone cele. Czy to mniej skutecznie, czy bardziej, ale za to spektakularnie (ciągle z tymi połamanymi kończynami).

No niestety, irytowało mnie niemiłosiernie postępowanie, niezdecydowanie i ten Zakrzewskiego heroizm (bo kto jak nie on?). Doszedłem do wniosku, ze Gorzka bardzo mocno przerysował swoją postać, nie wiem tylko czy było zamierzone, czy wyszło całkiem niechcący?

Sama historia była całkiem zgrabnie skonstruowana, pozbawiona niepotrzebnych dłużyzn. Zatem Dziewięć czyta się szybko i pewnie z zainteresowaniem. Wymuszają to właściwie krótkie rozdziały, które autor urywa w odpowiednim momencie.

Ja niestety, nic jednak nie poradzę na to, że jeśli coś na początku książki wprowadzi mnie w stan irytacji, to będę ciągle wzdychał i sprawdzał ileż to stroniczek zostało mi do końca. I tak było właśnie w tym przypadku.

Nie wiem czy dam jeszcze Mieczysławowi Gorzce kolejną szansę? W sumie, jestem trochę ciekaw jak zakończy się ta cała historia zapoczątkowana w pierwszym tomie tego cyklu. Mam nadzieję, ze autor zaplanował go na trzy tomy, i jeśli tak by się stało, to zwycięży ciekawość i w takich okolicznościach przeczytam kolejną historię stworzoną przez tego autora.