
Przyszło nam tu żyć. Reportaże z Rosji
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
33.39 złpremium: 21.54 zł Lub 21.54 zł | |||
27.82 zł Lub 25.04 zł | |||
30.90 zł | |||
31.23 zł | |||
32.90 zł | |||
27.82 zł | |||
27.82 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (6) |
W cieniu wielkiej polityki, wojen, fortun zdobywanych z dnia na dzień, z daleka od obiektywów kamer i świateł reflektorów jest inna Rosja. To kraj, w którym w opuszczonym moskiewskim szpitalu koczuje grupa nastolatków stalkerów, diggerów, samobójców, strażników i upiorów. W walącym się hotelu robotniczym mieszka kilkanaście rodzin, które od lat czekają na lokale zastępcze pisali w tej sprawie już nawet do papieża. W przydrożnym baraku kilkanaście kobiet zaspokaja potrzeby kierowców, policjantów, polityków
Jelena Kostiuczenko nie pisze zza biurka, nie boi się zabrudzić rąk, nie waha się stawiać trudnych pytań. Odwiedza ćpuńską melinę, w której żyje małżeństwo uzależnione od dezomorfiny, czyli popularnego w Rosji krokodyla. Udając stażystkę, jeździ na patrole z drogówką i obserwuje, jak inspektorzy wyciągają od kierowców łapówki. W Biesłanie pyta, o czym śnią rodzice dzieci, które zginęły podczas akcji antyterrorystów. Pisze o tym wprost i bez stylistycznych ozdobników. Jej książka jest nie tylko o Rosji. To diagnoza źle działającego świata, w którym zanikają więzi międzyludzkie, solidarność i mechanizmy wzajemnego wsparcia. W którym państwo nie chroni słabych. W którym zamiast prawa, jest pięść. Świata, w którym przyszło nam żyć.
-
Ania • 17/10/2020 -
Marcin • 26/01/2020
Przedstawione w zbiorze teksty Jelena Kostiuczneko napisała w latach 2008-17. W swoich reportażach pokazuje codzienność Rosji z oczywistych względów pomijaną w oficjalnym przekazie. Podobne teksty pojawiały się również w Polsce w czasach transformacji ustrojowej, przedstawiając mroczne strony życia w nowym ustroju. Oczywiście zaniedbań w pewnych obszarach nie pozbyliśmy się do dzisiaj, mam jednak wrażenie, że takiego poziomu doświadczanej patologii oraz zakorzenienia się, czy wręcz pogłębiania pewnych dramatycznych zjawisk, nigdy nie doświadczyliśmy. I nigdy pisanie o tym nie wiązało się to z postawieniem się w pozycji walki z władzą.
Jelena Kostiuczneko pisze reportaże przede wszystkim z myślą o swoich rodakach. Dla mnie jednak była to niezwykle cenna lektura. Pokazująca – przez oczywiste porównanie – jak wiele zyskaliśmy w ostatnich dziesięcioleciach i jak dużo – nadal – mamy do stracenia. I myślę, że choćby tylko z tego powodu warto książkę rosyjskiej autorki nie tylko przeczytać, ale także polecać ją innym.
Ocena: 4/6