ebook Zło
3.69 / 5.00 (liczba ocen: 106)

Zło

Chcę otrzymać powiadomienie,
kiedy oferta będzie dostępna
Podając nam adres e-mail damy Ci znać,
kiedy oferta będzie dostępna.
Aktualnie brak dostępnej pozycji do zakupu
Inne proponowane
Wesprzyj UpolujEbooka.pl - postaw kawę

Literacka mieszanka wybuchowa! Thriller prawniczy pióra dwóch kontrowersyjnych autorów: Artura Nowaka – pisarza, publicysty i prawnika, i Mariusza Zielke, nazywanego polskim Stiegiem Larssonem.

Wzięty adwokat Tomasz Mauer po wielu życiowych zakrętach przenosi się z rodziną do niewielkiego miasteczka, gdzie chciałby odnaleźć upragniony spokój i czas dla najbliższych. Okazuje się jednak, że prowincja nie jest wolna od układów, w które bohater bardzo szybko zostaje wplątany przez miejscowego potentata Szymurę. Życie Tomasza Mauera wkracza na nowe tory, kiedy dostaje zlecenie od fundacji – ma się zająć sprawą Jania Wiśnika, pacjenta miejscowego szpitala psychiatrycznego. Kim jest ten człowiek? Co łączy go z Szymurą? Gdzieś czai się zło… A może wszyscy nosimy je w sobie?

Zło od Artur Nowak, Mariusz Zielke możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook).
Pisanie w duecie to nie lada wyzwanie, które nieraz już kończyło się marnie. Jednak nie w przypadku tej historii. Tu zagrało wszystko. Jestem pod ogromnym wrażeniem!

Tomasz Mauer jest mężem, ojcem i cenionym adwokatem, głównie biznesmena Witolda Szymury, który rządzi Mirowem. Po przeprowadzce z Warszawy i trudnej przeszłości prowadzi w miarę spokojny tryb życia. Do czasu, aż Szymura prosi go o pomoc w wyciągnięciu ze szpitala psychiatrycznego Jania Wiśnika – przyjaciela z dzieciństwa, który przed laty narozrabiał i został uznany za niepoczytalnego. Sprawa wydaje się niezbyt skomplikowana, ale to tylko pozory. Przed Mauerem paskudna robota, która doprowadzi go przed oblicze ZŁA w najczystszej postaci.

Jeśli kiedykolwiek mieliście do czynienia z książkami o zbrodniach wydawnictwa Od Deski do Deski, wiecie doskonale, że są to mocne, dopracowane fabularnie, przeszywające strachem opowieści. Nie inaczej jest w tym przypadku. W moim prywatnym rankingu Zło stanęło na tzw. pudle i obok Ciszy białego miasta oraz Boskiej proporcji jest według mnie jedną z lepszych kryminalnych historii tego roku. Fakt, że było inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, dodaje lekturze jeszcze większej grozy.

Głównym i jednocześnie najciekawszym bohaterem powieści jest ZŁO. Wylewa się każdym otworem, oblepia wszystko dokoła, nie pozwala oddychać i racjonalnie myśleć. Za cel obiera nie tylko pojedynczego człowieka, lecz także całą społeczność. Jego macki sięgają do najdalszych zakamarków Mirowa i budzą najgroźniejsze demony. Bo ta z pozoru spokojna, zwyczajna niewielka miejscowość ma za pazurami tonę brudu, a w zanadrzu mnóstwo tajemnic. Układy i układziki, w których prym wiedzie miejscowy biznesmen, niewyjaśnione zaginięcia, brutalne morderstwa i wyczuwalna w powietrzu moralna zgnilizna – czy jest sens z nimi walczyć? Gwarantuję, że będziecie zaskoczeni, bo wynik tej wyjątkowo podstępnej rozgrywki niełatwo przewidzieć.

Zło to opowieść wwiercająca się w duszę i wywołująca emocjonalnego kaca. Z każdą kolejną stroną coraz bardziej przytłacza, ale jednocześnie tak fascynuje, że trudno się od niej oderwać. Zielke i Nowak nie oszczędzają czytelnika. Od samego początku bardzo wyraźnie czułam, że jestem ich zakładnikiem, że taplam się w gęstym błocie, wdycham smród, a im bardziej wydawało mi się, że już wszystkich rozgryzłam, tym mocniej dostawałam w łeb. To przerażająca, bardzo sprawnie i bez ceregieli napisana powieść, po którą po prostu musicie sięgnąć.

Ocena: 6/6 czytaj więcej
©SieCzyta
Duet Zielke-Nowak powinien być gwarantem dobrej lektury, w której nie ma miejsca na opowieści nie mające solidnych fundamentów zbudowanych z wiedzy podpartej faktami i praktyką. Dlaczego? Mariusz Zielke jest byłym dziennikarzem śledczym, a Artur Nowak adwokatem specjalizującym się w sprawach karnych oraz publicystą. Bardzo dobrze, że zdecydowali się na wspólne pisanie. Powstało Zło, powieść z wątkami opartymi na faktach, która zaskakuje fabułą i daje naprawdę solidnego, kryminalnego kopa!

Zło zaczyna się bardzo niewinnie i spokojnie. Jesteśmy w Mirowie, niewielkiej miejscowości jakich wiele na mapie Polski. Pośród zwyczajnych miasteczek wyróżnia ją postać lokalnego biznesmena Witolda Szymury, który pociąga za niemal wszystkie sznurki mające wpływ na życie jej mieszkańców. Po stronie prawa stoi adwokat Tomasz Mauer, który wraz z rodziną przeprowadził się z Warszawy. Nawet nie wie kiedy, a staje się jednym z tych, którzy tańczą jak im Szymura zagra.

Klimacik coraz intensywniej nas wciąga i oblepia. Jesteśmy szalenie (sic!) ciekawi co będzie się działo dalej, bo Mauer dostaje sprawę pacjenta miejscowego szpitala psychiatrycznego Jana Wiśnika. Od tego momentu akcja powieści nabiera imponującego tempa, by finalnie wybuchnąć spektakularnymi rozstrzygnięciami. Czujemy swąd spalenizny i unoszące się opary siarki.

Zło zaskoczyło mnie i porwało. Napisane jest stylem, który lubię, trafiającym w sedno i bez zbędnych ozdobników. Konstrukcja fabuły nie potrzebuje odpalania rac co kilka rozdziałów, ani rozniecania ognia. Żar cały czas się tli, cichutko podgrzewając emocje. W końcu płomień bucha z całą siłą pożerając rzeczywistość i zostawiając czytelnika z uczuciem całkowitego zadziwienia.

Książka duetu autorów, to bardzo dobry kryminał, który wciąga od pierwszych stron pomimo stopniowego podgrzewania emocji. Polecam zaczytującym się w kryminalnych zagadkach, jak i tym, którzy tak jak ja, sięgają po kryminał od czasu do czasu.

Ocena: 5/6 czytaj więcej
©Na czytniku
Komentarze dotyczące książki:
Warto zerknąć